Czas na trzeci fragment solowego wywiadu z wokalistką Paramore. Tym razem Hayley mówi o plotkach na temat jej i zespołu oraz o sobie jako wzorze do naśladowania. No to miłego czytania, a kolejna część już jutro! :)
CZĘSTO PISZESZ NA LIVEJOURNAL I TWITTERZE, ALE CZY WAŻNE JEST DLA CIEBIE ZATRZYMANIE CZĘŚCI SWOJEJ TOŻSAMOŚCI DLA SIEBIE?
"Tak i to staje się dla mnie coraz bardziej i bardziej znaczące. Z jednej strony mnie to przeraża, bo nigdy nie chciałam być tym dzieciakiem w świetle reflektorów, zamkniętym, zachowującym się dziwnie i chcącym się odizolować. Jestem naprawdę dumna z faktu, że mamy możliwość trzymania poniekąd dobrych głów na naszych ramionach i traktowania ludzi zwyczajnie, ponieważ jesteśmy "normalni". Ale od czasu, kiedy przez słabe rozumienie się nawzajem w zespole wywołanych zostało sporo dramatów oraz przez jakąś część zawartości utworów, ludzie zdecydowanie chcą czytać w sieci o tym, co robię. Niedługo wokoło będą paparazzi, a ja pomyślę, "Serio? Nie jestem tą osobą, idź śledzić Ashlee Simpson, to nie ja, nie jestem tą dziewczyną dla ciebie". Nie lubię być obsadzania w sytuacji, w której muszę iść za tobą i udawać, że cię tu nie ma, bo jeśli z tobą porozmawiam, może mnie to kosztować dużo więcej, niż po prostu parę słów i uścisk dłoni. Więc to trochę przerażające, bo w tym samym czasie jestem nastawiona, że możemy iść przez długi czas, będąc z naszymi fanami przyjaciółmi i wierzę, że umiemy to utrzymać."
CZY CZUJESZ PRESJĘ BYCIA WZOREM DO NAŚLADOWANIA?
"Zdecydowanie nie chcę być ideałem. Jestem za tym, by nasz zespół miał pozytywny wpływ na ludzi i za tym, by oni używali naszej muzyki jako ujścia dla swoich emocji, ponieważ to jest to, co robimy, ale ja jestem bardzo daleko od perfekcji i chcę tylko tworzyć muzykę i bawić się... (śmiech). Nie chcę, żeby ludzie porównywali siebie do mnie albo myśleli, "Aby być tym albo tamtym, może powinienem/am robić to, co robi Hayley, albo być jak ona". Moja wiara jest osobista, a moja postawa jest generalnie pozytywna, ale definitywnie nie jestem wzorem do naśladowania."
SPĘDZASZ DUŻO CZASU W INTERNECIE NA ROZMOWACH Z FANAMI, ALE MUSISZ TEŻ WIDZIEĆ WIELE NEGATYWNYCH RZECZY. CZY TRUDNO JEST ODCIĄĆ SIĘ OD KRYTYKÓW?
"Tak, to trudne. Jeśli już mowa o różnicy pomiędzy osobą, którą byłam i osobą, którą jestem teraz, dwa lata temu mówiłam, że to mi nie przeszkadza, że o to nie dbam i że w jakimś stopniu nie obchodzi mnie to, co jacyś nieznajomi o mnie myślą. Niemal nie zwracam uwagi na to, co ktoś na mój temat uważa, jestem kim jestem, bez usprawiedliwień, ale nie jest to miłe, kiedy słyszysz ludzi mówiących rzeczy, które są nieprawdą albo co do których nie są pewni. I wtedy zdajesz sobie sprawę, że ci ludzie są w tym samym wieku, co ty, albo nawet młodsi, a ty myślisz, "Naprawdę?" To naprawdę dziwaczne. Kiedy wchodzę do sieci i rozmawiam z fanami albo piszę posty, lubię, kiedy ludzie komentują, bo lubię rozmawiać z nimi na temat rzeczy, na których mi zależy, jak np. o zespołach, których aktualnie słucham lub jakie lubię filmy, po prostu coś zabawnego. Ale kiedy ludzie przytaczają moją prywatność i rzeczy, o których tak naprawdę nic nie wiedzą, w jakikolwiek zły dzień te rzeczy każdego mogą zdołować."
JAKA JEST NAJBARDZIEJ SZALONA PLOTKA O TOBIE, KTÓRĄ PRZECZYTAŁAŚ W INTERNECIE?
"To nadal plotka "Hayley jest w ciąży". To krąży, odkąd powstał nasz zespół. Najwyraźniej byłam w ciąży co najmniej pięć razy nie wiedząc o tym! To wariactwo! Ostatni raz usłyszałam o tym jakieś dziewięć miesięcy temu, więc wydaje mi się, że powinnam mieć już dziecko! Ktoś mówił, "Tak, Hayley jest w ciąży i cały skład New Found Glory przyjeżdża do Tennessee by wspomóc ją w tym trudnym okresie". Wtedy też zaręczałam się i brałam ślub - to było po prostu szaleństwo!"
Tłumaczenie: tokio [paramore-tokio.blogspot.com] Kopiować tylko ze źródłem!
"Tak i to staje się dla mnie coraz bardziej i bardziej znaczące. Z jednej strony mnie to przeraża, bo nigdy nie chciałam być tym dzieciakiem w świetle reflektorów, zamkniętym, zachowującym się dziwnie i chcącym się odizolować. Jestem naprawdę dumna z faktu, że mamy możliwość trzymania poniekąd dobrych głów na naszych ramionach i traktowania ludzi zwyczajnie, ponieważ jesteśmy "normalni". Ale od czasu, kiedy przez słabe rozumienie się nawzajem w zespole wywołanych zostało sporo dramatów oraz przez jakąś część zawartości utworów, ludzie zdecydowanie chcą czytać w sieci o tym, co robię. Niedługo wokoło będą paparazzi, a ja pomyślę, "Serio? Nie jestem tą osobą, idź śledzić Ashlee Simpson, to nie ja, nie jestem tą dziewczyną dla ciebie". Nie lubię być obsadzania w sytuacji, w której muszę iść za tobą i udawać, że cię tu nie ma, bo jeśli z tobą porozmawiam, może mnie to kosztować dużo więcej, niż po prostu parę słów i uścisk dłoni. Więc to trochę przerażające, bo w tym samym czasie jestem nastawiona, że możemy iść przez długi czas, będąc z naszymi fanami przyjaciółmi i wierzę, że umiemy to utrzymać."
CZY CZUJESZ PRESJĘ BYCIA WZOREM DO NAŚLADOWANIA?
"Zdecydowanie nie chcę być ideałem. Jestem za tym, by nasz zespół miał pozytywny wpływ na ludzi i za tym, by oni używali naszej muzyki jako ujścia dla swoich emocji, ponieważ to jest to, co robimy, ale ja jestem bardzo daleko od perfekcji i chcę tylko tworzyć muzykę i bawić się... (śmiech). Nie chcę, żeby ludzie porównywali siebie do mnie albo myśleli, "Aby być tym albo tamtym, może powinienem/am robić to, co robi Hayley, albo być jak ona". Moja wiara jest osobista, a moja postawa jest generalnie pozytywna, ale definitywnie nie jestem wzorem do naśladowania."
SPĘDZASZ DUŻO CZASU W INTERNECIE NA ROZMOWACH Z FANAMI, ALE MUSISZ TEŻ WIDZIEĆ WIELE NEGATYWNYCH RZECZY. CZY TRUDNO JEST ODCIĄĆ SIĘ OD KRYTYKÓW?
"Tak, to trudne. Jeśli już mowa o różnicy pomiędzy osobą, którą byłam i osobą, którą jestem teraz, dwa lata temu mówiłam, że to mi nie przeszkadza, że o to nie dbam i że w jakimś stopniu nie obchodzi mnie to, co jacyś nieznajomi o mnie myślą. Niemal nie zwracam uwagi na to, co ktoś na mój temat uważa, jestem kim jestem, bez usprawiedliwień, ale nie jest to miłe, kiedy słyszysz ludzi mówiących rzeczy, które są nieprawdą albo co do których nie są pewni. I wtedy zdajesz sobie sprawę, że ci ludzie są w tym samym wieku, co ty, albo nawet młodsi, a ty myślisz, "Naprawdę?" To naprawdę dziwaczne. Kiedy wchodzę do sieci i rozmawiam z fanami albo piszę posty, lubię, kiedy ludzie komentują, bo lubię rozmawiać z nimi na temat rzeczy, na których mi zależy, jak np. o zespołach, których aktualnie słucham lub jakie lubię filmy, po prostu coś zabawnego. Ale kiedy ludzie przytaczają moją prywatność i rzeczy, o których tak naprawdę nic nie wiedzą, w jakikolwiek zły dzień te rzeczy każdego mogą zdołować."
JAKA JEST NAJBARDZIEJ SZALONA PLOTKA O TOBIE, KTÓRĄ PRZECZYTAŁAŚ W INTERNECIE?
"To nadal plotka "Hayley jest w ciąży". To krąży, odkąd powstał nasz zespół. Najwyraźniej byłam w ciąży co najmniej pięć razy nie wiedząc o tym! To wariactwo! Ostatni raz usłyszałam o tym jakieś dziewięć miesięcy temu, więc wydaje mi się, że powinnam mieć już dziecko! Ktoś mówił, "Tak, Hayley jest w ciąży i cały skład New Found Glory przyjeżdża do Tennessee by wspomóc ją w tym trudnym okresie". Wtedy też zaręczałam się i brałam ślub - to było po prostu szaleństwo!"
Tłumaczenie: tokio [paramore-tokio.blogspot.com] Kopiować tylko ze źródłem!

0 komentarze:
Prześlij komentarz